Kolory mają niestety to do siebie, że wychodzą z mody. Zakup krwisto czerwonej kanapy, fantazyjnego fotela czy dywanu to świetna inwestycja, może jednak okazać się zakupem tylko na sezon. Żeby tego uniknąć, wiele osób decyduje się na neutralne wnętrza z kolorowymi dodatkami, które można dowolnie i niedużym kosztem zmieniać nawet co parę miesięcy. Jak jednak dopełniać wnętrze takimi dodatkami, na co zwrócić uwagę i czego unikać?

Moda na prostotę

Już od kilku sezonów obserwujemy wzrost znaczenia monochromatycznych pomieszczeń w aranżacji nowoczesnych domów. Jednokolorowe meble, szczególnie w barwie bieli lub szarości, to prawdziwy hit ostatnich lat i moda na nie zdaje się nie przemijać. Sekret monochromatyzmu tkwi w jego spokoju, harmonii i uniwersalności. Takie mądrze dobrane kompozycje każde wnętrze, nawet bardzo małe, wypełniają przejrzystością, powietrzem i światłem. Pamiętajmy o tym, że szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się naturalne materiały, a więc warto postawić na drewno, ekologiczne tkaniny raz luksusowe elementy z kamienia.

Błysk świeżości

Nie każdemu będzie jednak pasowało w pełni monochromatyczne miejsce. Jeśli dodatkowo chcemy, by pomieszczenie sprawiało wrażenie przytulności i zależy nam na jego cieple, dobrze jest wybrać dodatki. Tkaniny, poduszki, dywany oraz bibeloty w wybranym kolorze przebiją się przez prostotę bieli, wpuszczą odrobinę energii i odświeżą pomieszczenie. Kolejną zaletą dodatków jest to, że możemy je zmieniać np. na koniec sezonu czy wtedy, kiedy po prostu się nam znudzą.

Czystość formy

Żeby nie wprowadzać do domu chaosu, zadbajmy o to, by wszystkie detale miały prostą formę. Mają być wypełnieniem aranżacji, a nie tanim bibelotem. Dobrze, jeśli elementy kolorystyczne będą jednocześnie praktyczne. Postawmy więc na kolorową poduszkę i pufę, na świece lub kolorowe klosze do lampy i ramki. Jeśli chodzi o tkaniny, to tylko naturalne. Muszą być przyjemne w dotyku i w wysokiej jakości. Nie chcemy zniszczyć harmonijnej bieli lub szarości pomieszczenia tanim i niestarannie wykonanym detalem.

Energia

Kolor, który wprowadzamy, musi być intensywny. Zrezygnujmy z pudrów i pasteli na rzecz kontrastów, które już od dawna nie wychodzą z mody. Możemy sobie pozwolić nawet na nutę ekstrawagancji. W końcu kolorowy element ma przykuć wzrok i wzbogacić przestrzeń.

nowoczesny tapczan

Uniknąć kiczu

Nie chcemy, żeby pomieszczenie wyglądało tanio. Ma prezentować się wytwornie i nowocześnie. Jeśli więc decydujemy się na kolor, postawmy na jeden lub najwyżej dwa intensywne kolory, które będą się komponować z pozostałymi elementami pomieszczenia. Zbyt wiele kolorów i dodatków rozprasza i zaburza efekt.

W tym sezonie bardzo modny jest kolor „ultra violet”, czyli intensywny, mocny fioletowy, który podkreśla energię i indywidualizm. Możemy jednak postawić na klasykę kontrastu, czyli czerwień z szarością, zieleń z fioletami lub żółty i czarny.

Jak podjąć decyzję?

Krok pierwszy to stworzenie monochromatycznej bazy, na której będzie można pracować. Jeśli chodzi o projekt wnętrz, to warto w tym zakresie zaufać architektowi wnętrz, np. z Katowic. Spojrzy on na pomieszczenie jako całość i na pewno zaproponuje coś funkcjonalnego i ponadczasowego. Poprośmy go o wystrój wnętrz, który będziemy mogli następnie modyfikować przez zmienianie dodatków. W tym zakresie specjalista z pewnością poradzi nam, czego unikać, a w którym kierunku się zwracać. Jeśli chodzi o modne kolory, śledźmy nowości wnętrzarskie, a także świat fashion.

pokój z mnóstwem okien